O pomoc w tej sprawie poprosiliśmy eksperta. Na najważniejsze pytania związane z ochroną przeciwsłoneczną odpowiada dr Iwona Radziejewska-Choma z warszawskiej Saska Clinic (sprawdź profil eksperta: https://ranking.abczdrowie.pl/d/4268,iwona-radziejewska).

Reklama

Wakacje dobiegają końca, jednak wciąż w ciągu dnia dokuczają nam wysokie temperatury i palące słońce. Proszę powiedzieć, czy mamy się czego obawiać?

W kontakcie ze słońcem bardzo ważne jest zachowanie balansu i zdrowych proporcji. Oczywiście trzeba pamiętać o pozytywnych działaniach promieni słonecznych, takich jak: wspomaganie prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, korzystny wpływ na samopoczucie dzięki produkcji serotoniny, czy bogactwie witaminy D, która przedostaje się do naszych kości i wpływa na ich dobry stan. Promienie mają także działanie antyseptyczne, bakteriobójcze. Dzięki nim zmiany trądzikowe mogą się zmniejszać. Niemniej jednak, szczególnie w okresie letnim, musimy pamiętać także o niekorzystnym wpływie słońca. Bardzo istotne zatem będzie to, jak dbamy o naszą skórę oraz w jakiej jest ona kondycji zarówno przed, jak i po zażyciu kąpieli słonecznej (dowiedz się, dlaczego warto się opalać: https://portal.abczdrowie.pl/slonce-na-zdrowie-dlaczego-nie-powinnismy-unikac-opalania).

Skupmy się zatem na działaniach zapobiegających oparzeniom. Proszę podzielić się wskazówkami, jak dbać o skórę przed wystawieniem jej na działanie promieni słonecznych?

Bardzo ważna jest fotoprotekcja, niezależnie od tego, czy jesteśmy na wakacjach nad polskimi jeziorami czy w egzotycznym kraju. Od tego, jakie poczynimy kroki w celu zabezpieczenia naszej skóry, będzie zależała jej kondycja nie tylko tuż po kąpieli słonecznej. Często będzie mieć także wpływ na przyspieszenie bądź, jeżeli odpowiednio wcześnie zareagujemy – spowolnienie – procesu starzenia. Istotne są działania prewencyjne.

Reklama

Niemożliwym jest całkowite unikanie kontaktu ze słońcem pomiędzy godziną 12. a 15., kiedy kąt padania promieni słonecznych jest najsilniejszy. W takiej sytuacji podstawowym zabiegiem jest stosowanie kremów z filtrem. Optymalnym filtrem będzie SPF 15/20 dla osób o jasnej karnacji, SPF 30/50 dla osób o najjaśniejszej karnacji. Przy intensywniejszej ekspozycji na słońce ten filtr należy zwiększać. Preparaty nakładamy 30 minut przed ekspozycją na słońce tak, by pozwolić substancjom chroniącym nas przed oparzeniami zadziałać. Proces aplikacji ponawiamy po każdorazowej kąpieli w basenie, morzu bądź po upływie dwóch, trzech godzin od pierwszej aplikacji.

Kolejnym krokiem jest okrywanie ciała, głowy, a także oczu, które są szczególnie narażone na działanie promieni słonecznych. Konieczną sprawą jest także rozsądne dawkowanie porcji słonecznych. Pierwsze dni ekspozycji na słońce powinny trwać nie dłużej niż 20-25 minut. W miarę przyzwyczajania naszej skóry ten okres możemy stopniowo wydłużać. Należy jednak pamiętać o tym, że każdy z nas ma określony fenotyp. Osoby o jasnej, piegowatej cerze powinny bardziej uważać od osób o cerze śniadej z ciemnymi włosami.

Reklama

Niemniej ważne są działania wewnętrzne. Przed planowanym urlopem warto stosować preparaty zawierające beta-karoten (jego źródłem są marchew, morela, szpinak). Dzięki temu nie tylko zadbamy o piękny brzoskwiniowy odcień naszej opalenizny, ale przygotujemy nasz organizm, wzbogacając go w pokłady melatoniny. Śmiało także możemy stosować preparaty zawierające witaminę C i rutynę, dzięki czemu wzmocnimy nasze naczynka krwionośne.

Rozpoczyna się nasz wymarzony wypoczynek, pogoda dopisuje, rozkładamy leżaki, a w głowie snujemy marzenia o pamiątce z wakacji, czyli opaleniźnie. Jak to się dzieje, że się opalamy? Jak następnie faza opalania przechodzi w tą niebezpieczną dla naszego zdrowia fazę oparzeń?

Człowiek poddawany jest promieniowaniu ultramagnetycznemu. Dzięki promieniom UVA nasz naskórek uwalnia porcję melaniny, która odpowiada za proces opalania. Jego skutki są widoczne niemal natychmiast. Rezultat działania promieni UVB zaś pojawia się w odstępie trzech dni od kąpieli słonecznej. Promienie UVA i UVB, dostając się na powierzchnię naszej skóry, powodują finalnie pojawienie się opalenizny. Trzeba jednak pamiętać, że istnieje bardzo cienka linia pomiędzy opaleniem a oparzeniem. Oparzenie następuje w momencie, w którym dostarczymy promieni słonecznych za dużo. Oczywiście miarodajny moment dla każdego będzie inny. Są jednak pewne objawy przedawkowania promieni słonecznych, jednakowe dla każdego typu skóry. Taką pierwszą oznaką nadmiaru słońca może być rumień. Częstym symptomem będzie także odczuwanie pieczenia bądź lekkiego kłucia. Jak tylko odkryjemy te znaki, powinniśmy usunąć się w cień parasola.

Porozmawiajmy zatem o objawach oparzeń. Jak rozpoznać, że słońce nam nie posłużyło?

Tak jak wspominałam, skóra nie staje się opaloną, lecz czerwoną, wrażliwą na dotyk, częstokroć pokrytą małymi pęcherzykami. Jest nabrzmiała, wyraźnie ocieplona. Te objawy możemy nazwać oparzeniem I stopnia. Z kolei, kiedy zauważymy bąble, pęcherze, które zaczynają pękać, wydobywając płyn surowiczy, możemy stwierdzić II stopień oparzenia. Temu stanowi mogą towarzyszyć: gorączka, dreszcze, nudności czy w końcu wymioty, a nawet trudności w oddawaniu moczu. Niezwłocznie w takich przypadkach należy skontaktować się z lekarzem.

Załóżmy pesymistyczny scenariusz: w trakcie kąpieli słonecznej nie zauważyliśmy, że spiekliśmy się na przysłowiowego raka. Jak radzić sobie z oparzeniami?

Wybierając się na wakacje, zawsze należy mieć przy sobie preparaty, które stosuje się po opalaniu, takie jak: maści i żele chłodzące, szczególnie te z wyciągiem z aloesu, silnie nawilżające balsamy, bądź produkty apteczne zawierające D-panthenol, alantoinę, czy witaminę E. Pomocnym może okazać się szybki i chłodny prysznic, okłady z jogurtu lub śmietany. Skutecznym sposobem jest także maseczka z mąki ziemniaczanej i wody, która złagodzi podrażnienia i delikatnie wybieli zaczerwienienia. Warto pamiętać także o działaniach wewnętrznych, jak spożywanie dużej ilości wody, w celu obniżenia temperatury ciała oraz uzupełnienia tego pierwiastka, który jest budulcem naszego organizmu, a który straciliśmy po zażywaniu długotrwałej kąpieli słonecznej. Wskazanym jest także przyjęcie wapna w celu zapobiegania reakcjom alergicznym i uczuleniowym skóry.

Na koniec proszę powiedzieć, jakie skutki mogą mieć oparzenia słoneczne?

Wśród następstw zażywania kąpieli słonecznej możemy wyróżnić dwa rodzaje: krótkofalowe, jak właśnie zaczerwienienia trwające od kilku godzin do kilku dni oraz skutki długofalowe. Nadmierna ekspozycja skóry na słońce może przyczynić się do powstawania plam pigmentacyjnych (przebarwień, znamion, piegów), przedwczesnego procesu starzenia (tzw. fotostarzenia), zmian nowotworowych.

Warto zatem zadbać o skórę już dziś, bo od tego będzie zależał jej wygląd za kilka bądź kilkanaście lat. Lepiej podjąć kroki w celu prewencji, niż zapobiegać zgubnym efektom pokusy, jaką niewątpliwie jest piękna, słoneczna pogoda.