Eksperci z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa przebadali ponad pięć tysięcy Duńczyków. Wszyscy ochotnicy mieli za sobą próbę samobójczą, po której przeszli psychoterapię opartą na rozmowie. Każdy miał od sześciu do dziesięciu sesji. To niewiele w standardowej psychoterapii. W tej grupie próby samobójcze zmalały o jedną czwartą; taki sam efekt utrzymał się po pięciu latach. Autorzy badań mówią, że teraz trzeba sprawdzić, które formy psychoterapii są najlepsze. Zdaniem innych naukowców, skuteczne w zapobieganiu samobójstw mogą być także leki przeciwdepresyjne.

Reklama