Najczęstszą przyczyną zakażeń są bakterie pałeczki okrężnicy Escherichia coli. - To mikroorganizm saprofitujący, czyli obecny w ilości wielu milionów, w organizmie ludzkim głównie w jelicie grubym. Do infekcji dochodzi zazwyczaj gdy jej nagromadzenie jest duże infekcja lub infekcja szczepem patogennym; najczęściej przy spadku odporności, nawet przy przeziębieniu - tłumaczy lek. Mirosław Wojtulewicz, urolog, chirurg, ekspert portalu abcZdrowie.

Reklama

Statystycznie infekcje dróg moczowych cztery razy częściej przytrafiają się kobietom niż mężczyznom. Związane jest to z budową anatomiczną kobiet. Mają one krótką (ok. 2 cm) i dość szeroką cewkę moczową, przez którą bakterie łatwo przedostają się do pęcherza moczowego, powodując stan zapalny. - Infekcja dróg moczowych bakterią Escherichia coli dotyka także mężczyzn, chociaż w mniejszym stopniu - przestrzega Mirosław Wojtulewicz. - Często wiąże się ona z przemęczeniem, osłabieniem organizmu, także jako następstwo innych świeżo przebytych chorób, w mniejszym stopniu towarzyszy chorobom przewlekłym. U mężczyzn drogi moczowe i płciowe w przeciwieństwie do kobiet są anatomicznie połączone. Więc każda infekcja, stan zapalny np. prostaty dotyczy także dróg moczowych. Jest trudniejsza w leczeniu i z reguły wymaga dłuższej antybiotykoterapii najlepiej celowanej, czyli po wykonaniu posiewu z antybiogramem.Każda ingerencja w drogi moczowe, np. cewnikowanie zwiększa ryzyko infekcji - tłumaczy ekspert abcZdrowie.

Warto być czujnym na niepokojące objawy, tj. częstsze oddawanie moczu lub towarzyszący temu ból, i koniecznie skonsultować je z lekarzem. Konsekwencją nieleczonego lub źle leczonego ZUM mogą być między innymi powikłania ze strony dróg moczowych lub nerek.