POChP jest jedną z najczęstszych chorób układu oddechowego. Nieodwracalnie ogranicza przepływ powietrza przez drogi oddechowe na skutek przewlekłego zapalenia oskrzeli i oskrzelików oraz rozedmy płuc. Proces postępuje z czasem. Objawia się przede wszystkim dusznością, świszczącym oddechem, nadmiarem wydzielanego śluzu oraz kaszlem. POChP jest często mylona z astmą, która dotyczy większych oskrzeli, nie niszczy miąższu płuc i zwykle ma podłoże alergiczne.

Reklama

Postępująca duszność może ograniczać zdolność chorego do wykonywania zwykłych codziennych czynności - w ciężkich przypadkach pacjenci nie mogą wychodzić z domu. Nie jest to problem tylko ludzi starszych - co druga cierpiąca na to schorzenie osoba ma mniej niż 65 lat. Choroba prowadzi do częstszego występowania nadciśnienia, zawałów, udarów, zakrzepicy. Pacjenci dwukrotnie częściej chorują na cukrzycę typu 2 i nowotwory złośliwe. Zagraża im osteoporoza i depresja. Chorzy umierają 10-15 lat wcześniej niż ich rówieśnicy.

Choroba rozwija się zwłaszcza u aktywnych i biernych palaczy oraz osób narażonych na wdychanie szkodliwych pyłów lub gazów w miejscu pracy. Wczesne stadia POChP są często nierozpoznawane, głównie ze względu na niespecyficzne objawy. Tymczasem - jak podkreślają eksperci - wczesne rozpoznanie POChP zwiększa szanse na całkowite wyleczenie lub opóźnienie postępu choroby oraz występowania powikłań.

I chociaż z badań wynika, że POChP jako chorobę układu oddechowego kojarzy niespełna co dziesiąty Polak, to świadomość powoli rośnie. Jest to m.in. skutek akcji informacyjnych i organizowanego od trzech lat na świecie (od roku - w Polsce) Światowego Dnia Spirometrii, kiedy w wielu poradniach, szpitalach i poradniach udostępniono bezpłatne badania spirometryczne i przebadano tysiące Polaków. Część z nich dostała zalecenie kontaktu z lekarzem. - Badanie spirometryczne powinien zrobić każdy, przede wszystkim osoby palące po 40 - podkreślał prezes Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP dr n. med. Piotr Dąbrowiecki.

Reklama

Dr n. med. Tadeusz Zielonka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i z Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc zauważył, że wciąż jeszcze zbyt wiele osób nie widzi potrzeby leczenia. Sama zaś choroba jest zbyt rzadko rozpoznawana i niedoceniana przez lekarzy i pacjentów jako częste, poważne zagrożenie. - Trzeba się zastanowić, na ile jest to wina pacjentów, a na ile lekarzy, którzy nie interesują się możliwością wystąpienia POChP u ludzi, u których i tak przecież leczą nadciśnienie czy chorobę wieńcową. A może jest to wina polityki? Wiemy, że jest to problem częsty, a jednak nie tworzy się warunków gwarantujących powszechny dostęp do badań - zauważył.

Powszechne i dostępne badania są ważne, gdyż według najnowszych badań na POChP może cierpieć ponad 2 mln Polaków. I często się zdarza, że pacjenci z typowymi objawami POChP nigdy nie mieli robionej spirometrii. - Jako lekarz pytam, jak to możliwe, że pacjent z astmą wysiłkową, kaszlący, po 60. roku życia, nigdy nie miał zrobionej spirometrii? - dociekał Dąbrowiecki. Zdaniem eksperta badanie to powinno być tak dostępne jak EKG.

Uczestnicy konferencji zauważyli, że skierowania na darmowe badanie spirometryczne nie można uzyskać od lekarza rodzinnego, a tylko z poradni specjalistycznej, gdzie na wizytę trzeba czekać wiele tygodni. Na prywatne badanie wielu ludzi po prostu nie stać.

Reklama

Uczestnicy konferencji zwrócili też uwagę na częste problemy z jakością wykonywania badań spirometrycznych i z interpretacją ich wyników. Zdaniem Dąbrowieckiego niezbędna jest lepsza edukacja lekarzy. - Ci jednak nie mają czasu na doszkalanie, bo często pracują na dwóch, a nawet trzech etatach - zauważył. Dąbrowiecki przekonywał również, że dobre efekty mogłoby dać przeszkolenie pielęgniarek, które mogłyby później uczyć pacjentów z POChP choćby prawidłowego korzystania z nebulizatora (urządzenia do rozpylania leku). - Aż się prosi, żeby zrobić taki program. Żeby każdy szpital powiatowy miał jednego człowieka od takiej edukacji, wojewódzki - pięciu, a specjalistyczna klinika - nawet dziesięciu ludzi - mówił.

Na całym świecie na POChP choruje około 44 mln osób. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przewiduje, że w 2020 r. POChP stanie się trzecią najważniejszą przyczyną zgonów - po chorobach układu krążenia i nowotworach.

Tegoroczne hasło Światowego Dnia POChP "Nie jest za późno" jest skierowane do różnorodnych odbiorców: osób, które mają objawy, a nie zostały jeszcze zdiagnozowane (nie jest za późno, by zwrócić się do lekarza i poprosić o wykonanie spirometrii); pacjentów z POChP (dla nich nie jest za późno, aby żyć aktywnie); lekarzy (nie jest za późno, aby pomóc swoim pacjentom lepiej oddychać). Polskie obchody Światowego Dnia POChP koordynuje Polskie Towarzystwo Chorób Płuc. Więcej informacji można znaleźć na stronach Światowego Dnia POChP 2012:

www.pochp.edu
www.goldcopd.org/wcd-home.html