W gabinetach chirurgicznych kobiety coraz częściej proszą o zabiegi, które pozwolą im komfortowo poruszać się na niebotycznie wysokich szpilach albo co gorsza dopasować ich stopy do butów projektowanych przez obuwniczych guru.

Czytaj także: Co zmniejszają sobie mężczyźni? >>>

Reklama

W ostatnim czasie największą popularnością wśród miłośniczek szpilek cieszy się zabieg wstrzyknięcia wypełniacza w okolice poduszeczek palców i pięt. Specjaliści zanotowali 21 proc. wzrost liczby wykonywanych zabiegów z tego zakresu. Po co to wszystko? Lekarz tworzy na stopach efekt poduszki, eliminując przy tym dyskomfort związany z noszeniem wysokich obcasów. Efekt zabiegu, który jest praktycznie bezbolesny i trwa 20 minut, utrzymuje się przez pół roku.

Niebotycznie wysokie szpilki stały się niezwykle popularne, głównie za sprawą gwiazd takich jak Victoria Beckham czy Cherly Cole, które słyną z zamiłowania do bardzo wysokich obcasów. Ta pasja do szpilek, udziela się coraz wyraźniej Brytyjkom, które chętnie kopiują styl swoich idolek - wyjaśnia Shami Thomas, rzecznik Transform Cosmetic Surgery Group.

Reklama

Warto jednak pamiętać, że ten kobiecy fanatyzm to nie tylko chęć podążania za ulubionymi celebrytami. Dziś buty tworzą nie tylko wizerunek, ale i status. Wraz ze wzrostem wysokości szpilki rośnie również kobieca pewność siebie, co w swoich książkach opisuje Linda O'Keefe.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Szpilki to przyjemność, która rodzi się w bólu - tak chodzenie na szpilkach opisuje Christian Louboutin, twórca najsłynniejszych i najbardziej pożądanych butów na świecie. Choć jak zapewniają gwiazdy, tworzone przez niego buty z czerwoną podeszwą są bardzo wygodne, mimo że średnia wysokość obcasów wynosi 16 centymetrów.

Trwa ładowanie wpisu