Na spotkanie z wałęsakiem brazylijskim należałoby udać się do Ameryki Południowej i Środkowej, bo właśnie ich tropikalne lasy terenach zamieszkuje ten owad. Lepiej jednak poczekać, gdyż odkrycie amerykańskich naukowców to dopiero pierwszy krok w badaniach nad możliwościami wykorzystania jadu pająka w leczeniu zaburzeń erekcji - donosi brytyjski dziennik "Daily Mail".

Reklama

Na razie nowa substancja testowana jest na szczurach. Z dobrym skutkiem.

Badania nad wpływem jadu wałęsaka brazylijskiego na organizm na pewno potrwają jeszcze długo, bo - jak podkreślają naukowcy - ukąszenie pająka skutkuje nie tylko wielogodzinną erekcją, ale także utratą kontroli nad mięśniami oraz problemami z oddychaniem. Należy wówczas szybko przyjąć surowicę, w przeciwnym razie grozi to nawet śmiercią z powodu niedotlenienia.