Profesor uczestniczyła w Warszawie w konferencji "Dlaczego choroby zakaźne wracają?", inaugurującej kampanię edukacyjną stołecznego ratusza nt. konieczności szczepień przeciwko chorobom zakaźnym.

Reklama

- Szczepienia są nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych - są choroby, na które powinniśmy się szczepić przez całe życie, chroniąc w ten sposób siebie i osoby w otoczeniu, m.in. dzieci, którym niektóre szczepienia podaje się dopiero w drugim roku życia oraz osoby o obniżonej odporności – podkreślała prof. Jackowska.

Wyjaśniając istotę tzw. "strategii kokonowej" polegającej na szczepieniu osób z najbliższego otoczenia pacjenta, który nie może być zaszczepiony, profesor wskazała, że "nawet noworodek zdrowy, urodzony o czasie, może zachorować i umrzeć z powodu choroby zakaźnej, przeciwko której są szczepienia", a także, że "chorzy na nowotwory, którzy biorą leki cytostatyczne mogą zachorować na ciężkie choroby zakaźne, nawet jeśli byli szczepieni jako dzieci".

- Szczepienia są nie tylko dla dzieci, choć ze względu na układ immunologiczny większość wykonujemy u dzieci. Rusza kampania "zaszczep swoje dziecko"; czekam na kampanię "zaszczep siebie: i dalej - "zaszczep siebie lekarzu i pielęgniarko" - powiedziała.

Reklama

Jackowska podnosiła, że to, jakie szczepienia są w Polsce uznawane za konieczne, wynika m.in. z danych epidemiologicznych i położenia geograficznego. - W Polsce są dwa szczepienia, które nie występują w innych krajach – przeciwko gruźlicy i wirusowemu zapaleniu wątroby typu B - powiedziała, przypominając m.in. że w Polsce są zachorowania na gruźlicę.

Profesor przypominała, że oprócz kalendarza szczepień obowiązkowych, są także szczepienia zalecane np. na rotawirusy i meningokoki.

Podkreśliła też, że jest rolą pielęgniarek i lekarzy na każdym szczeblu by przy każdej okazji, bez względu na cel wizyty, zajrzeć do książeczki zdrowia dziecka, czy ma ono bilans zdrowia i szczepienia. - Poradnie, w których jest dużo niezaszczepionych dzieci powinny być monitorowane – oceniła.

Konsultant wyraziła także przekonanie, że każdy lekarza na stażu podyplomowym powinien odbywać kurs dot. szczepień gdyż, jak argumentowała, wiedza ta szybko się starzeje i musi być aktualizowana.

Reklama

Podczas konferencji w ratuszu poinformowano, że od najbliższego poniedziałku w środkach komunikacji miejskiej pojawią się materiały dot. szczepień przeciwko dwóm chorobom zakaźnym. Pierwszy z nich głosi - "Wróciłam! Odra. Zaszczep swoje dziecko, nie pozwól powrócić chorobom zakaźnym"; drugi - "Wróciłem! Krztusiec. Zaszczep swoje dziecko, nie pozwól powrócić chorobom zakaźnym".

Na konferencji poinformowano, że w stolicy prowadzony jest program uświadamiający znaczenie szczepień "Więcej wiem, mniej choruję", adresowany do dzieci przedszkolnych oraz wczesnoszkolnych oraz nauczycieli i rodziców. W roku szkolnym 2017/2018 prowadzony jest nabór do I edycji programu, który wcześniej był realizowany pilotażowo na Targówku. Ofertę otrzymali wszyscy burmistrzowie. Udział zadeklarowało ponad 150 palcówek, edukacją ma być objętych ok. 36 tys. dzieci.

W Polsce każdego roku wykonywanych jest kilka milionów szczepień obowiązkowych. Odsetek osób zaszczepionych nadal jest wysoki, ale w ostatnich latach coraz więcej rodziców nie zgadza się na szczepienia swoich dzieci. W ciągu ostatnich czterech lat ta liczba wzrosła blisko pięciokrotnie - od ponad 5 tys. w 2012 r. do ponad 20 tys. w 2016 r. oficjalnie odnotowanych odmów szczepień.

Zdaniem ekspertów, unikanie szczepień może skutkować powrotem wielu groźnych chorób. W ostatnich latach eksperci informowali o wzroście zachorowań na choroby zakaźne, m.in. odrę, w niektórych regionach Europy, a także w Polsce.

Trwa ładowanie wpisu