Płuca są naszym jedynym narządem wewnętrznym, które jest nieustannie wystawiony na działanie środowiska zewnętrznego. Tylko w ciągu jednego dnia płuca pobierają od 8000 do 9000 litrów powietrza – zadbajmy o to, aby było w nim jak najmniej szkodliwych substancji, takich jak np. cząsteczki pyłów zawieszonych. Mogą one powodować wiele szkód w układzie oddechowym, krwionośnym i nerwowym, szczególnie w przypadku dzieci czy osób starszych. Pył PM10 to drobinki o średnicy do 10 mikrometrów, które mogą przenikać do oskrzeli czy płuc. Z kolei PM2,5 to drobny pył o średnicy do 2,5 mikrometra, który przez płuca może przenikać do krwi, a wraz z nią do narządów, czyniąc szkody w naszych organizmach (przyczyniając się np. nowotworów, chorób układu krążenia). Według Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, smog zwiększa częstotliwość występowania udaru mózgu o ok. 9%, a według WHO jest przyczyną 8% zgonów z powodu nowotworów płuca.

Reklama

Antysmogowa samoobrona

Systemowe ograniczenie występowania smogu pozostaje w gestii ustawodawców, którzy tworzą przepisy dot. norm emisyjnych. Na jego zmniejszenie mogą również wpływać osoby/firmy, które bezpośrednio go generują - w Polsce to gospodarstwa domowe odpowiadają za prawie połowę całkowitej emisji pyłu zawieszonego. Głównym źródłem jest złej jakości węgiel czy nielegalne spalanie tworzyw sztucznych.

Nie znaczy to jednak, że nie możemy samodzielnie ograniczyć zagrożenia. Po pierwsze – wykażmy się postawą obywatelską, jeśli w naszej okolicy sąsiedzi palą śmieciami, to zgłośmy ten fakt do Straży Miejskiej, pamiętając o tym, aby podać miejsce i czas zdarzenia. Tam, gdzie nie ma Straży Miejskiej, możemy zwrócić się do starosty, wójta lub burmistrza.

Reklama

W czasie występowania najwyższych stężeń niebezpiecznych substancji (informacje na ten temat podają media, można też np. zainstalować odpowiednią aplikację na smartfonie) warto ograniczyć przebywanie na zewnątrz do niezbędnego minimum. Dotyczy to zarówno spacerowiczów, jak i osób aktywnych fizycznie, które np. biegają. Naukowcy apelują, aby w okresie smogowym nie biegać wzdłuż ulic i uprawiać sport tylko w parku albo w lesie. Jeśli biegniemy przy ulicy, to przyjmujemy zanieczyszczenia komunikacyjne, tlenki azotu, ozon, cząstki stałe, które wnikają do płuc i czynią wielkie szkody. Nie biegajmy więc również tam, gdzie jest najstarsza zabudowa i stare piece. Sportowcy wdychają podczas aktywności od 10 do 20 razy więcej powietrza niż osoby stacjonarne (badania American College of Sports Medicine). Jeśli, co zrozumiałe, kontynuujemy aktywność sportową na zewnątrz warto pamiętać, żeby po powrocie do domu oczyścić śluzówkę nosa wodą morską albo solą fizjologiczną.

Radykalnym rozwiązaniem, które jednak cieszy się rosnącym zainteresowaniem, są maseczki przeciwpyłowe. Ważne pamiętać, że zwykła maseczka chirurgiczna nie ochroni nas przed szkodliwym działaniem smogu. Do tego celu służą specjalnie dedykowane maski, najlepiej z certyfikowanym filtrem i ewentualnie dodatkowym filtrem węglowym. Maski używane podczas wysiłku powinny mieć zaworek odprowadzający parę wodną i ułatwiający oddychanie. Większość masek ma wymienne filtry, które trzeba systematycznie zmieniać.

Reklama

Urządzenia antysmogowe

W osobistym arsenale przeciwsmogowym oprócz masek ochronnych coraz częściej pojawiają się oczyszczacze powietrza. Tego typu urządzenia (odpowiednio ustawione i użytkowane) są w stanie zredukować nawet 99,97% zanieczyszczeń znajdujących się w domu lub w mieszkaniu, a to głównie dzięki filtrowi HEPA. Zastanawiając się nad wyborem modelu warto więc szczególnie zwrócić uwagę na to, czy ma on zamontowany ten właśnie filtr.

Zasada działania oczyszczacza jest bardzo prosta – po podłączeniu urządzenia tworzy się zamknięty obieg powietrza w pomieszczeniu. Oczyszczacz zasysa zanieczyszczone powietrze, przepuszcza je przez system filtrów i wydmuchuje już oczyszczone. W oczyszczaczach możemy odnaleźć kilka rodzajów filtrów (czasem wszystkie naraz lub wybrane), a każdy z nich pełni inną rolę:

Filtr HEPA – zatrzymuje najbardziej szkodliwe cząsteczki PM10 i PM2,5. W klasyfikacji unijnej filtrom HEPA przypisanych jest pięć poziomów jakości: od H10 do H14. Pierwsze trzy cechuje wysoka skuteczność w filtracji bakterii, dymu tytoniowego, wszystkich rodzajów dymów i aerozoli.
Filtr węglowy – usuwa potencjalnie szkodliwe lotne związki organiczne (m.in. rakotwórcze benzopireny) i pochłania nieprzyjemne zapachy.
Filtr plazmowy elektrostatyczny – rozbija cząsteczki kurzu.
• Filtr włókninowy – zatrzymuje negatywne działanie mikrocząsteczek z dymu.
Lampa UV - zabija zarazki i zapobiega ich namnażaniu w otoczeniu.
• Aktywny ozon – niweluje zanieczyszczenia biologiczne i chemiczne.
• Jonizacja powietrza – wspiera procesy immunologiczne organizmu ludzkiego.





Wybierając model oczyszczacza dla swojego domu należy więc najpierw określić swoje potrzeby. Jeśli wśród domowników są alergicy, to warto wybrać droższy model z lampą UV, aktywnym ozonem i innymi filtrami. W przypadku, gdy zależy nam głównie na ochronie antysmogowej wystarczy, żeby oczyszczacz był wyposażony w filtr HEPA i węglowy. Ceny urządzeń wahają się od 199 zł do 2 500 zł, a różnice w cenie zależą od marki, mocy urządzenia i liczby wykorzystanych filtrów oraz głośności. Trzeba wziąć pod uwagę wielkość/kubaturę pomieszczenia oraz wydajność urządzenia (czyli ilość powietrza oczyszczana na godzinę).

- Wybierając produkt do pokoju dziecka zwróćmy uwagę na prostą obsługę, aby starsza pociecha mogła samodzielnie posługiwać się urządzeniem oraz atrakcyjny wygląd. Zwykle w zupełności wystarczy oczyszczacz, który może przefiltrować pomieszczenie nie większe niż 20 m2. Przykładem takiego produktu może być Cristal Air Coral, który jonizuje powietrze i oczyszcza je ze szkodliwym substancji, a dodatkowo – dzięki lampie UV – zabija zarazki i zapobiega ich namnażaniu w otoczeniu – mówi Marta Matuszak z firmy Goclever.

Jeśli oczyszczacz kupujemy do większych powierzchni (np. do otwartego salonu), to lepiej wybierać modele o większych możliwościach filtracji, czyli takich, które mają większy przepływ powietrza i kilka różnych filtrów, np. Cristal Air Advanced, który może przefiltrować powietrze w tempie 280 m3/h na powierzchni do 40 m2 i jest wyposażony w 5-stopniową tarczę filtrującą obejmującą: filtr plazmowy elektrostatyczny, filtr HEPA, filtr węglowy, filtr włókninowy, lampę UV.

Skuteczność oczyszczania zależy w dużej mierze od swobody cyrkulacji powietrza dlatego nie powinno się ustawiać oczyszczacza we wnękach i z dala od okna, ani w korytarzu. Jeśli ustawimy oczyszczacz w przedpokoju to filtrowaniu będzie poddawane głównie powietrze z tego pomieszczenia, a czyste powietrze będzie wypychane poza dom przy każdym otwarciu drzwi wejściowych. Urządzenie działa najwydajniej gdy jest ustawione w otwartej przestrzeni, która tworzy obieg zamknięty. Jeśli chodzi o sypialnię, to najlepiej jest postawić oczyszczacz między łóżkiem o oknem, co daje gwarancję, że w czasie snu będziemy oddychać zdrowym, doskonale przefiltrowanym powietrzem.

- Warunkiem niezbędnym do efektywnego działania oczyszczacza jest regularna wymiana filtrów, zalecana mniej więcej co pół roku. W regionach, gdzie zanieczyszczenie powietrza jest dużym problemem (np. Małopolska), warto to robić nawet co trzy miesiące – radzi ekspert Goclever.

Artykuł przygotowany we współpracy z ekspertami firmy Goclever