Badania spirometryczne organizowane w ramach światowych Dni Spirometrii specjaliści zapowiedzieli w czwartek na konferencji prasowej w Warszawie. - Do wykonania spirometrii zachęcamy przede wszystkim osoby, które palą tytoń, mają objawy takie jak świsty oddechowe, kaszel, duszność lub mieszkają na terenach o dużym zanieczyszczeniu powietrza – powiedział inicjator i współorganizator badań dr Piotr Dąbrowiecki z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, który pełni funkcję przewodniczącego Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na Astmę, Alergię i POChP.

Reklama

W tym roku obchody światowych Dni Spirometrii w Polsce zostały po raz pierwszy objęte patronatem ministra zdrowia.

Listę i adresy placówek, które będą oferować bezpłatne badania spirometryczne, można znaleźć m.in. na stronie internetowej Federacji (http://www.astma-alergia-pochp.pl/).

Dr Dąbrowiecki przypomniał, że dzięki badaniu spirometrycznemu można wykryć choroby oddechowe, którym towarzyszy obturacja (tj. zwężenie) oskrzeli. Przede wszystkim chodzi tu o przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP) oraz astmę, w przypadku której spirometria jest stosowana do oceny skuteczności leczenia.

Reklama

Z danych, które zaprezentował specjalista wynika, że w Polsce 6 mln osób cierpi na obturacyjne choroby płuc, z tego 4 mln na astmę i 2 mln na POChP, przy czym astma nie jest rozpoznana u połowy, a POChP - u 80 proc. chorych. Z kolei około połowa osób, które mają postawione rozpoznanie, nie leczy się lub leczy się nieprawidłowo.

Dr Dąbrowiecki zaznaczył, że choroby te stanowią ogromne obciążenie dla budżetu. - W Unii Europejskiej całkowite koszty chorób płuc szacuje się na 380 mld euro rocznie, a największe koszty wiążą się z astmą i POChP – 200 mln euro – wymieniał. Jego zdaniem największe obciążenia finansowe wiążą się z zaostrzeniami POChP oraz z przypadkami astmy ciężkiej. - Dlatego tak ważne jest wczesne rozpoznawanie obturacyjnych schorzeń płuc i szybkie podejmowanie skutecznej terapii – przekonywał.

Dodał, że jeżeli wcześnie rozpozna się POChP, można wówczas podjąć odpowiednie kroki, by spowolnić jej rozwój, utrzymać dobrą jakość życia pacjenta i zmniejszyć ryzyko jego przedwczesnego zgonu. POChP prowadzi bowiem stopniowo do inwalidztwa oddechowego, gdy pacjent nie może funkcjonować bez wspomagania wentylacji płuc. Co więcej, schorzenie to skraca życie o 10-15 lat.

Reklama

Dyrektor ds. nauki w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie dr hab. Andrzej Chciałowski przypomniał, że najważniejszym czynnikiem ryzyka POChP jest wieloletnie palenie papierosów (chorobę najczęściej diagnozuje się u osób po 40. roku życia, które przez kilkadziesiąt lat paliły papierosy). Coraz większą rolę we wzroście zachorowań odgrywa jednak zanieczyszczenie powietrza toksycznymi gazami i cząstkami stałymi. Są one emitowane do atmosfery m.in. podczas spalania węgla i biomasy. Wśród innych czynników predysponujących do POChP specjalista wymienił m.in. czynniki genetyczne oraz bierne palenie w dzieciństwie.

Dr Chciałowski zwrócił uwagę, że POChP nie jest ograniczona do układu oddechowego, ale powoduje też znamienne ogólnoustrojowe konsekwencje. Ze względu na uogólniony stan zapalny w organizmie pacjenci z tym schorzeniem częściej chorują na schorzenia układu krążenia, osteoporozę, częściej mają też zaburzenia metaboliczne, w tym cukrzycę oraz cierpią na depresję.

Według dr. Dąbrowieckiego u osób z rozpoznanym POChP ważne jest przede wszystkim rzucenie palenia (jest to warunek skuteczności terapii), zaszczepienie przeciw różnych schorzeniom zakaźnym układu oddechowego (w tym przeciw grypie czy pneumokokom), zastosowanie leków w inhalacjach oraz rehabilitacja oddechowa.

Dr Tadeusz Zielonka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zwrócił uwagę, że problemem w diagnozowaniu POChP i astmy jest to, że ich podstawowymi objawami są: kaszel i duszność. Te dwa objawy towarzyszą też innym chorobom płuc, których mamy ok. 300, jak również niektórym chorobom układu krążenia i chorobom neurologicznym.

Eksperci przekonywali, że zastosowanie spirometrii jest tanią metodą diagnostyczną, która pozwala wykryć obturację płuc i znacznie przyspiesza diagnostykę POChP. Może też być stosowana do oceny skuteczności terapii astmy, w przypadku której prawidłowe leczenie powinno odwracać obturację.

Dyrektor generalna w MZ Izabela Trojanowska przypomniała, że od 1 stycznia 2015 r. w celu zwiększenia dostępności do spirometrii minister zdrowia włączył to badanie do podstawowych świadczeń lekarzy POZ.