Amatorów wygrzewania się na plażach straszy się rakiem skóry. Wiadomo, opalanie w ostatnich czasach, z powodu kurczącej się warstwy ozonowej wokół Ziemi, staje się coraz bardziej ryzykowne. Tymczasem naukowcy z Emory and Georgia Tech Predictive Health Institute w Atlancie uważają, że słońca unikać nie wolno. Tak wynika z ich badań – pisze brytyjski dziennik „Daily Express”.

Reklama

Uczeni zwrócili uwagę na działanie witaminy D, którą organizm produkuje pod wpływem promieni słonecznych. I doszli do wniosków, że ma ona zbawienny wpływ na układ krążenia. Nie tylko obniża ciśnienie krwi, ale również zapobiega rozwojowi chorób krążenia, przez co chroni serce.

Czy to oznacza, że lekarze powinni zapisywać pacjentom opalanie na receptę? Pomarzyć dobra rzecz...