- W naszej klinice robimy około 100 przeszczepów (rogówki-PAP) rocznie, z czego około 10 procent to przeszczepy związane z soczewkami kontaktowymi – powiedziała PAP dr Agnieszka Ćwiklińska-Haszcz z Kliniki Diagnostyki i Mikrochirurgii Jaskry Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

Reklama

Błędy w użytkowaniu soczewek kontaktowych mogą doprowadzić do zapalenia rogówki. - Zapalenie to może przebiegać w sposób łagodny, ale może też prowadzić do utraty wzroku - zaznaczyła specjalistka.

Najbardziej ryzykowne jest spanie z założonymi soczewkami, które są przeznaczone do noszenia w dzień. - Światowe badania podają, że przy spaniu w soczewkach kontaktowych ryzyko uszkodzenia narządu wzroku, wystąpienia zapalenia rogówki wzrasta dziesięciokrotnie – powiedziała Ćwiklińska-Haszcz.

Według niej najbezpieczniej stosować soczewki jednodniowe i jednorazowe, które zakłada się rano a wieczorem zdejmuje i wyrzuca.

Reklama

Kolejnym błędem jest dobieranie soczewek na własną rękę, bez konsultacji ze specjalistą i kupowanie ich np. w internecie czy drogerii, bo są tanie. Źle dobrane soczewki również powodują uszkodzenia rogówki. - Każde oko ma rogówkę, która ma odpowiednią krzywiznę. Soczewka musi być dopasowana do naszej rogówki, aby nie ocierała o rogówkę, nie robiły się mikroerozje, a co za tym idzie, nie wzrastało ryzyko zapalenia rogówki – tłumaczy Ćwiklińska-Haszcz.

Zapalenia rogówki powodować też może niedostateczna higiena soczewek wielokrotnego użytku. Płyn, w którym przechowywane są soczewki, powinien być wymieniany codziennie. Należy go też przechowywać w odpowiednich warunkach, tak, aby nie rozwijały się w nim mikroorganizmy, które po dostaniu się do oka mogą powodować infekcje.

Dla użytkowników soczewek ryzykowne jest również korzystanie z basenu czy spa, ponieważ oko z soczewką kontaktową jest bardziej narażone na wniknięcie do rogówki bakterii wywołujących zapalenie.

Reklama

Rogówka to wypukła przezroczysta zewnętrzna warstwa oka, pokryta nabłonkiem. Nabłonek może się regenerować i jego "zadrapanie" nie pozostawia trwałych uszkodzeń, ale jeśli dojdzie do głębszego urazu lub objęcia stanem zapalnym istoty właściwej rogówki, to jej wewnętrzna struktura się zmienia i rogówka robi się matowa, a to jest już nieodwracalne. Kiedy rogówka traci swoją przezroczystość, następuje pogorszenie widzenia.

Najczęściej zapalenie rogówki powodują bakterie, ale mogą też je wywołać inne mikroorganizmy, w tym m.in. bardzo groźne pierwotniaki acanthamoeba. W większości przypadków zapalenia rogówki daje się wyleczyć antybiotykami, ale skuteczność takiej terapii zależy od tego, czy pacjent zgłosi się do lekarza odpowiednio wcześnie.

Kiedy zapalenie rogówki się wygoi często pozostawia bliznę. Jeśli jest ona niewielka, to następuje osłabienie wzroku, ale jeśli jest duża, głęboka, położona centralnie, a pacjent widzi źle, "jak za mleczną szybą" to często potrzebny jest przeszczep rogówki.

Rogówki pobrane od zmarłych dawców są przygotowywane do przeszczepów w Banku Tkanek Oka, który funkcjonuje w Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie. Rocznie przygotowywanych jest tu około 300 - 400 rogówek do przeszczepów, które wykonywane są w lubelskiej klinice, a także w innych ośrodkach w kraju.

Lubelski Bank Tkanek Oka został założony 22 lata temu i był wtedy pierwszą taką placówką w Polsce. - W ciągu tych lat przekazaliśmy do przeszczepu ponad sześć tysięcy rogówek, co oznacza, że ponad sześć tysięcy pacjentów odzyskało wzrok - powiedziała kierownik lubelskiego Banku Tkanek Oka Grażyna Płaszczewska.

W Polsce funkcjonuje siedem Banków Tkanek Oka. Rocznie w naszym kraju wykonuje się około 900 przeszczepów rogówki. W rejestrach Poltransplantu na przeszczep rogówki oczekuje ponad trzy tysiące pacjentów.