- W Polsce rak płuca co roku wykrywany jest u 22 tys. osób i niemal tyle samo chorych umiera z jego powodu, ponieważ nowotwór ten na ogół wykrywany jest w zaawansowanym stadium – powiedziała Ewelina Szmytke ze Stowarzyszenia Walki z Rakiem Płuca.

Reklama

U większości pacjentów rokowania są niepomyślne, bo w 70 proc. przypadków choroba w chwili wykrycia jest już rozsiana lub w stadium zaawansowanym miejscowo, kiedy nie jest możliwe usunięcie guza. U 85 proc. chorych głównym powodem tego nowotworu jest wieloletnie palenie tytoniu.

- Choroba zwykle wykrywana jest przypadkowo, ponieważ powoduje tak niespecyficzne objawy jak chrypka, kaszel, duszność i ból w okolicach klatki piersiowej oraz krwioplucie – powiedziała Szmytke. Dodała, że chorzy początkowo lekceważą nawet krwioplucie, zanim zdecydują się pójść na konsultację do lekarza.

Dziennikarz TVN Grzegorz Miecugow powiedział w rozmowie z PAP, że palił bardzo dużo przez kilkadziesiąt lat, kiedy w czerwcu 2011 r. wykryto u niego raka płuca.

Reklama

- Najpierw odczuwałem jedynie chrypkę, potem pojawiło się nawracające zapalenie oskrzeli, na które nie pomagały kolejne antybiotyki. Kiedy wreszcie poszedłem do lekarze i zrobiłem badania obrazowe, okazało się, że mam nowotwór płuca. Na szczęście okazało się, że nie jest on złośliwy, a po trzech miesiącach od rzucenia palenia guz zmniejszył się o 40 proc. Jestem cały czas pod kontrolą, na razie nie musiałem mieć operacji usunięcia tego nowotworu – wyjaśnił Miecugow.

Kampania „Hamuj raka! Daj szansę płucom!” przypomina, że najlepszą ochronę przed rakiem płuca daje pozbycie się nałogu palenia, które zwiększa ryzyko raka płuca aż 15-30 razy. - Oczywiście, są osoby, które całe życie paliły papierosy i nigdy zachorowały na raka płuca. Ale to jest jak z rosyjska ruletką: większość osób wstaje od stołu, ale ja bym na pewno nie zagrał – podkreślił konsultant krajowy w dziedzinie radioterapii onkologicznej prof. Rafał Dziadziuszko.

Poprawia się skuteczność leczenia raka płuca. Prof. Dziadziuszko przyznał, że nadal jest to wyjątkowo trudny do leczenia nowotwór, dlatego nieco ponad 15 proc,. chorych przeżywa 5 lat, najmniej spośród wszystkich najczęściej występujących chorób nowotworowych.

Reklama

- Od kilku lat dostępne są jednak nowe metody leczenia, tzw. terapie celowane, które u niektórych chorych z zaawansowanym rakiem płuca zwiększają szanse przedłużenia życia – powiedział PAP specjalista. Tego rodzaju terapię ukierunkowaną molekularnie można zastosować jedynie u pacjentów z określonymi zaburzeniami genetycznymi komórek nowotworowych, takich jak mutacje w genie EGFR oraz tzw. rearanżacja w genie ALK.

Specjalista powiedział, że w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym ma pacjentów, którzy dzięki takiemu leczeniu żyją od 5 lat, a w krajach, gdzie są one stosowane dłużej, chorzy z rakiem płuca żyją nawet 10 lat. Na razie leczeniu ukierunkowanemu molekularnie można poddać 20 proc. chorych, ale wciąż wykrywane są nowe mutacje i wprowadzane są kolejne leki nowej generacji.

Organizatorzy akcji zwracają uwagę, że każdy chory ze świeżo wykrytym, najczęściej występującym niedrobnokomórkowym rakiem płuca (85 proc. przypadków), powinien mieć wykonane badanie genetyczne pozwalające ustalić, czy występują znane już zaburzenia genetyczne komórek nowotworowych, w tym szczególnie EGFR oraz ALK. Jeśli tak jest, mogą się oni starać o włączenie do programów lekowych, w ramach których są stosowane terapie celowane ukierunkowane na te zaburzenie genetyczne. Jednak nie każdy szpital prowadzi takie leczenie.

Prof. Dziadziuszko powiedział, że po jakimś czasie terapia celowana pierwszego rzutu może przestać działać, ponieważ w organizmie chorego dochodzi do kolejnych mutacji, powodujących oporność na takie leczenie. Oporność tę można przełamać lekami celowanymi kolejnej generacji. Dla niektórych chorych szansą są również tzw. leki immunokompetentne, aktywizujące układ odpornościowych chorego do zwalczania komórek nowotworowych. Jednak te leki nie są jeszcze w naszym kraju refundowane, są dostępne jedynie w badaniach klinicznych.

Ewelina Szmytke powiedziała, że na refundację czeka 5 leków innowacyjnych w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca, w tym te przełamujące oporność na leczenie. Według niedawno opublikowanego raportu Fundacji Onkologicznej Alivia „Dostęp pacjentów onkologicznych do terapii lekowych w Polsce na tle aktualnej wiedzy medycznej”, na 13 leków innowacyjnych zarejestrowanych w Unii Europejskiej, w Polsce w ramach programów lekowych dostępne są na razie 4 preparaty.

- Jesteśmy dopiero na początku nowej ery wykrywania, diagnozowania i leczenia raka płuca, dzięki czemu terapia tej choroby staje się coraz bardziej skuteczna – powiedziała prezes stowarzyszenia Polskie Amazonki Ruch Społeczny Elżbieta Kozik.