- Rak piersi jest stale najczęstszym nowotworem złośliwym u kobiet. Rocznie na ten nowotwór zapada około 16 tysięcy kobiet. Z tej grupy około 5 tysięcy umiera - mówi chirurg onkolog Grzegorz Luboiński, ekspert serwisu abcZdrowie. Niestety, nowotwór nie omija panów. - U mężczyzn na raka piersi choruje rocznie około 100 mężczyzn, ale około 50 z powodu tego nowotworu umiera - dodaje Grzegorz Luboiński.

Reklama

Wysoka umieralność na raka piersi u mężczyzn niewątpliwie bierze się stąd, że panowie nie są czujni na pierwsze objawy choroby. - Rak piersi u mężczyzn zwykle wykrywany jest w stadium zaawansowanym. Panowie zwykle nie dopuszczają możliwości, że mogą mieć taki nowotwór i zgłaszają się, gdy mają znaczne dolegliwości - tłumaczy ekspert serwisu abcZdrowie.

Sytuacja pewnie wyglądałaby lepiej, gdyby mężczyźni wykrywali raka piersi we wczesnym stadium i poddawali się jego leczeniu. Dlatego warto znać objawy choroby. Mogą one być dość typowe: guzek w piersi, rozrost piersi, wysięk i inne zmiany sutka. Każda z nich powinna skłonić pacjenta do wizyty u lekarza, który zaleci mammografię, USG lub biopsję piersi.
Rak piersi u mężczyzn najczęściej spowodowany jest przez działanie estrogenów (żeńskie hormony płciowe). Gdy biorą one górę nad testosteronem, zwiększa się ryzyko nowotworu. Nic dziwnego, że najczęściej raka piersi diagnozuje się u starszych panów, między 50. a 70. rokiem życia, kiedy poziom męskich hormonów płciowych jest niższy. Do czynników ryzyka rozwoju nowotworu zalicza się również występowanie choroby u innych członków rodziny, otyłość i nadużywanie alkoholu. Zagrożenie wzrasta u mężczyzn, podobnie jak i u kobiet, obecność mutacji w obrębie genu BRCA1 i BRCA2.