Zaprezentowano je w Chicago na - odbywającym się tu 47. dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ASCO). Jest to największy kongres onkologiczny na świecie.

Najnowsze wyniki dotyczą kobiet z rakiem piersi tzw. HER2-dodatnim. Stanowią one 20-25 proc. wszystkich pacjentek z rakiem sutka. Posiadają mutację, która sprawia, że receptor HER2 jest u nich produkowany w nadmiarze i przez to silnie stymuluje wzrost guza. Kobiety te są bardziej narażone na przerzuty i mają gorsze rokowania. Dzięki pojawieniu się leków blokujących receptor HER2, jak trastuzumab i lapatynib, wielu z nim można obecnie pomóc. Obydwa leki blokują HER2 działając na inne jego fragmenty. Zalicza się je do tzw. leków celowanych.

Reklama

Jak przypomniał prezentujący w Chicago wyniki najnowszych badań Thomas D. Bachelot z Centre Leon Berard, w przypadku raka piersi tzw. HER2 dodatniego, który zaczął dawać przerzuty, mózg jest częstą lokalizacją. Przerzuty do mózgu stwierdza się u 30-40 proc. pacjentek z tej grupy.

"Jest to lokalizacja bardzo źle rokująca. Dotychczas nie opracowano dobrej metody leczenia chorych z tym powikłaniem" - powiedział dr hab. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej Centrum Onkologii w Warszawie.

Reklama

Gdy przerzut ma postać pojedynczego guza można go usuwać chirurgicznie. Ale gdy przerzuty są rozsiane stosuje się naświetlanie całego mózgu.



W badaniach prezentowanych w Chicago udział wzięło 45 pacjentek z przerzutami raka HER2-dodatniego do mózgu, które nie przeszły wcześniej naświetlania. Zastosowano u nich kombinację chemioterapii (kapecytabina) z lapatynibem. Żadna z pań nie dostawała uprzednio tych leków.

Reklama

Okazało się, że terapia zadziałała u blisko 70 proc. pacjentek. Do progresji choroby dochodziło u nich średnio po 5,5 miesiącach, a naświetlanie całego mózgu udało się opóźnić średnio o ponad 8 miesięcy.

"Stosując lapatynib z kapecytabiną po raz pierwszy uzyskano tak dobre efekty u kobiet z przerzutami raka HER2-dodatniego do mózgu, wcześniej nie poddanymi napromienianiu" - skomentował dr Pieńkowski.

Zdaniem autorów badań, sugerują one, że kombinacja tych leków może być dobrą alternatywą dla pacjentek z nowo zdiagnozowanymi przerzutami do mózgu. Konieczne są jednak dalsze badania na większej grupie chorych.