Zapalenie gardła czy grypa często maskują objawy znacznie groźniejszej choroby, a pacjent jest przekonany, że za jakiś czas ból i uczucie dyskomfortu w okolicach krtani miną. Tymczasem jak pokazują statystyki, nowotwór gardła nie jest w Polsce wcale rzadkim schorzeniem.

Reklama

Częściej dotyka mężczyzn (520 przypadków w 2008 roku) niż kobiety (145 zachorowań). Do tego jeszcze dochodzi częsty rak migdałka (328 nowych pacjentów w 2008 roku wśród mężczyzn i 107 przypadków wśród kobiet) – alarmuje „Gazeta Wyborcza”.

Dramatycznie wyglądają także statystyki umieralności. W 2008 roku z powodu raka gardła umarło w Polsce 370 mężczyzn i 95 kobiet. Wskutek nowotworu migdałków – 198 mężczyzn i 62 kobiety.

„Te śmierci w ogóle nie powinny mieć miejsca” – mówi „Gazecie Wyborczej” dr Ewa Gołębiewska z Kliniki Otolaryngologii Szpitala MSWiA w Warszawie. „Z rakiem gardła jest trochę tak jak z rakiem szyjki macicy u kobiet. Badanie i leczenie w obu przypadkach jest proste, tylko trzeba się na nie zgłosić” – dodaje. Tymczasem praktyka onkologów pokazuje, że pacjenci lekceważą niepokojące objawy i zdecydowanie zbyt późno zgłaszają je lekarzowi.