Przewodniczący OPZG prof. Adam Antczak wyjaśniał, że do obecnego sezonu grypowego w Polsce oferowane były jedynie trójwalentne (trójskładnikowe – przyp. PAP) szczepionki przeciwko grypie, czyli zawierające antygeny trzech szczepów wirusów grypy. - Preparaty te chronią jedynie przed tymi trzema patogenami, jeśli w danym sezonie pojawi się jeszcze inna ich odmiana, szczepionka jest wtedy mniej skuteczna - wyjaśnił.

Reklama

Co roku skład tych szczepionek jest na nowo opracowywany zgodnie z najnowszymi rekomendacjami Światowej Organizacja Zdrowia (WHO), ponieważ wirusy grypy ulegają ciągłej mutacji. Eksperci OPZG tłumaczyli, że dotychczas wystarczające wydawało się stosowanie w naszym kraju jedynie szczepionek trójwalentnych.

- W poprzednich dwóch sezonach grypowych 2014/2015 oraz 2015/2016 zdecydowanie więcej było wirusów grypy typu B, na które przypadała u nas aż połowa zachorowań na grypę – powiedział prof. Antczak. Nie przed wszystkimi tymi patogenami chroniły dostępne wtedy szczepionki trójwalentne. - Z tego powodu część osób narzekała, że się zaszczepiła, a mimo to zachorowała na grypę – dodał specjalista.

Trójwalentne szczepionki przeciwko grypie zawierają antygeny dwóch szczepów grypy typy A (np. A/H1N1 i A/H3N2) oraz jednego typu B. Wirusy typu B jednak rozdzieliły się na dwie linie, jedna otrzymała nazwę Yamagata, a druga – Victoria, przy czym w niektórych sezonach dominowała tylko jedna z nich.

Reklama

- Kłopot polega na tym, że przewidywanie tego, która z tych linii będzie najczęściej występować w kolejnym sezonie okazało się czasami zawodne. Dlatego większą pewność dają szczepionki czterowalentne, w których występują antygeny dwóch wirusów typu A i dwóch wirusów grypy typu B – podkreślił prof. Antczak.

Dr hab. Ernest Kuchar z Kliniki Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego powiedział, że na wirusy typu B zwykle przypada od 20 do 30 proc. zachorowań na grypę.

Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH w Warszawie wynika, że w sezonie 2008/2009 przypadało na nie 32 proc. przypadków tej choroby, 2009/10 – 3,3 proc., 2010/2011 - 40 proc., 2011/2012 – 27 proc., 2012/13 – 21 proc., a w 2013/14 – 3,5 proc. W minionym sezonie 2015/16 na wirusy typu B przypadło aż 51 proc. zachorować na grypę.

Reklama

WHO rekomenduje szczepionki czterowalentne przeciwko grypie od 2012 r. Zalecane są one również przez Europejskie Centrum Kontroli Chorób (ECDC). W niektórych krajach, takich jak Wielka Brytania, Kanada i Australia, są one refundowane dla osób najbardziej zagrożonych grypą.

Zdaniem ekspertów OPZG szczepionki czterowalentne mogą być stosowane przez wszystkie osoby po ukończeniu 6. miesiąca życia.

Prof. Antczak powiedział, że w najbliższym sezonie grypowym 2017/2018 oferowane będą zarówno trójwalentne, jak czterowalentne szczepionki. Ceny nowych szczepionek nie są jeszcze znane, ale należy się spodziewać, że mogą być droższe.

WHO ogłosiła już, jaki skład szczepionek jest rekomendowany w kolejnym sezonie grypowym. Dla szczepionek trójwalentnych zalecane są antygeny trzech wirusów grypy: A/Michigan/45/2015(H1N1)pdm09, A/Hong Kong/4801/2014(H3N2) oraz B/Brisbane/60/2008/Victoria). Dodatkowo dla szczepionek czterowalentnych zalecany jest antygen wirusa B/Phuket/3073/2013(Yamagata).