Na zwalczanie skutków otyłości świat wydaje rocznie dwa i osiem dziesiątych procent swego dochodu. To dwa biliony dolarów, czyli równowartość około sześciu bilionów złotych. Polska na taką kwotę musiałaby pracować przez cztery lata.

Reklama

Raport wskazuje, że walka z otyłością jest droższa niż walka z alkoholizmem czy zmianami klimatu. Zdaniem autorów dokumentu, skuteczne byłyby rozwiązania systemowe, a nie nadzieja, że każdy będzie dbał o linię na własną rękę. - W skali globu prawie co trzeci człowiek ma nadwagę lub kliniczną otyłość, za piętnaście lat może to być już połowa ludzkości - czytamy w raporcie.

Otyłość prowadzi do chorób serca i cukrzycy, oprócz palenia jest najpoważniejszym czynnikiem zewnętrznym wywołującym raka.