- Lepiej jednak nie zbierać grzybów, których nie znamy - radzi Ewa Dawidziuk, powiatowa inspektor sanitarna w Koszalinie. Specjalistka dodaje, że warto do lasu zabrać podręczny atlas grzybów, ale lepiej w ogóle nie zbierać grzybów blaszkowych, ponieważ łatwo można je pomylić z trującymi. Zdaniem ekspert, należy oceniać owocniki rozwinięte, młodego sromotnika bowiem bardzo łatwo pomylić z pieczarką, gąską czy młodą kanią.

Reklama

Ewa Dawidziuk przypomina, że grzybów nie powinny jeść dzieci i ludzie starsi. Są bowiem bardzo ciężkostrawne i mogą wywołać bóle brzucha, a nawet gorączkę.

Powiatowa inspektor sanitarna w Koszalinie ostrzega, by - zbierając jagody i poziomki - nie jeść ich prosto z krzaka. Mogą być zakażone larwami tasiemca, a pośrednim żywicielami pasożyta są lisy. Specjalistka radzi, by przed spożyciem owoce bardzo dokładnie wymyć.

Bąblowica jest ciężką chorobą, która wymaga długiego i kosztownego leczenia. Zakażenia możemy uniknąć, myjąc dokładnie przed jedzeniem leśne owoce.