Jak ocenił, prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski, w dyskusji o systemie zdrowia pacjent zszedł na margines, a w centrum znalazły się wydatki, spory personalne, żądania płacowe. - A to pacjent i jego bezpieczeństwo jest najważniejsze - zaznaczył.

Reklama

Zwrócił uwagę, że bezpieczeństwo pacjentów wpływa na wszystkie gałęzie gospodarki. Wspomniał tu o braku rąk do pracy. - Mało kto zastanawia się ilu chętnych do pracy Polaków nie może pracować, bo trawi ich choroba, nagła lub ta wynikająca z wieku. Ilu z nich mogłoby być aktywnych zawodowo, gdyby system ochrony zdrowia był w stanie im pomóc - podkreślił prezydent Pracodawców RP.

Dyrektor Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych Infarma Bogna Cichowska-Duma uważa, że Polski nie stać na to, żeby leczyć tanio. - Należy utrzymywać Polaków w dobrym zdrowiu. Jeżeli chcemy utrzymać rozwój gospodarczy nie stać nas na to, aby leczyć tanio. Powinniśmy stosować jak najnowocześniejsze terapie, które pozwalają na szybsze wyleczenie pacjenta - podkreśliła. Zwróciła uwagę, że przemysł farmaceutyczny jest jednym z najbardziej innowacyjnych, dlatego chciałaby, aby miał większy udział w polskim PKB.

Również wiceminister Zbigniew Król zwrócił uwagę, że Polski nie stać, aby leczyć nieskutecznie. - To rzecz, która na pewno wymaga zmiany - podkreślił. Zapewniał, że pacjent w Polsce jest bezpieczny. - Być może efektywność wykorzystywania środków do przywracania zdrowia wymaga jeszcze wiele pracy - mówił.

Reklama

Z kolei Anna Rulkiewicz (grupa Lux Med) podkreśliła, że więcej uwagi należy poświęcić profilaktyce. Według niej, należy jak najdłużej utrzymać pracujących Polaków w zdrowiu. Według niej, na służbę zdrowia w Polsce wydaje się zbyt mało środków. Jak zaznaczyła, należy wzmocnić kontrolę m.in. skuteczności leczenia. - Zupełnie leży u nas profilaktyka. Jasno mówi o tym raport NIK - tylko ok. 1 proc. wydatków na zdrowie przeznaczmy na profilaktykę. Jak chcemy budować zdrowe społeczeństwo bez profilaktyki - pytała.

Minister sportu Witold Bańka podkreślił, że według badań tylko 39 proc. Polaków jest aktywna fizycznie. Zwrócił uwagę, że zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia, za aktywne fizycznie przyjmuje się osoby, które w ciągu tygodnia podejmują 150 min. umiarkowanego wysiłku fizycznego lub 75 min intensywniejszego wysiłku. Przekonywał, że większa aktywność fizyczna przyczynia się do spadku chorób (m.in. chorób serca), co z kolei przekłada się na zmniejszenie wydatków na służbę zdrowia.

Prezes NFZ Andrzej Jacyna mówił m.in. na temat współpracy między instytucjami państwowymi. - Zmianą, którą w ostatnich miesiącach udało się przeprowadzić jest nawiązanie bliskiej współpracy z KRUS i ZUS. Efekty tej współpracy zobaczymy od 1 lipca. Zmieniamy opiekę koordynowaną nad pacjentem z zawałem mięśnia sercowego - powiedział. Zwrócił uwagę, że dzięki temu lepsza będzie rehabilitacja takich pacjentów.

Reklama

Poseł PiS Andrzej Sośnierz zaznaczył, że zdrowie nie jest najważniejsze dla obywateli tylko dla pacjentów. - Zdrowy obywatel nie uznaje zdrowia jako najważniejszą cechę. Gdyby tak było, to wielu z nas nie odwlekałoby decyzji zdrowotnych, bo ma coś ważniejszego do załatwienia - powiedział.

- Trzeba byłoby też nastawić system zdrowia na efekty. Od lat o to apeluję, żeby minister zdrowia i NFZ nastawili się przede wszystkim na analizę swojej działalności - dodał poseł PiS.

Trwa ładowanie wpisu