Jeśli chodzi o zwiększone zapotrzebowanie na wodę latem, to należy pamiętać o tym, że wzrost temperatury o stopień powyżej 37 stopni C. oznacza zwiększone zapotrzebowanie na wodę o ok. 250 ml. - Czyli latem każdy dodatkowy stopień powyżej tej wartości, to dodatkowa szklanka wody - stwierdziła dietetyk medyczny Sandra Ataniel.

Reklama

Dietetyk przypomniała, że dorosła osoba w ok. 60 proc. składa się z wody, która bierze udział we wszystkich procesach metabolicznych. Bez niej praktycznie nie jest możliwe normalne funkcjonowanie.

Jak podkreśliła, już 2 proc. odwodnienie powoduje szereg objawów m.in. zaburzenia koncentracji, bóle głowy, problemy z aktywnością fizyczną i umysłową. - Natomiast odwodnienie na poziomie ok. 15-20 proc., to już zagrożenie dla zdrowia i życia - dodała.

Organizm potrzebuje ciągłego dostarczania wody, ponieważ nie jest w stanie jej zmagazynować w dużej ilości. - Dlatego pierwsza zasada jest taka, że dostarczamy wodę systematycznie, w małych ilościach, ale często. Dlatego, że wypicie jednorazowo 2 litrów wody niestety nie jest w stanie nawodnić naszych komórek - podkreśliła dietetyk.

Reklama

Konkretne zapotrzebowanie na płyny jest trudne do określenia, bowiem zależy od wieku, płci, masy ciała, aktywności fizycznej, od warunków w jakich funkcjonujemy i pracujemy. Podawane są więc wartości uśrednione i tak w przypadku osób dorosłych dla kobiet jest to ok. 2 litrów na dobę, a dla mężczyzn – 2,5 litra.

Należy uwzględnić w tym także produkty spożywcze m.in. owoce i warzywa, które często w 80-90 proc. składają się z wody, jak również mleko czy produkty fermentowane, które również zawierają wodę. - Produkty spożywcze powinny stanowić 20 proc. przyjmowanych płynów - zaznaczyła Ataniel.

Zapotrzebowanie na wodę dla konkretnej osoby można także w prosty sposób wyliczyć. - Dla zdrowej, dorosłej osoby liczymy, że jest to ok. 30 ml wody na każdy kilogram masy ciała - podpowiada dietetyk.

Reklama

Na odwodnienie najbardziej narażone są osoby starsze i małe dzieci. Seniorzy mają nieco zaburzone odczucie pragnienia i po prostu tego nie czują. - Dlatego warto im przypominać, żeby pili wodę, i aby zabierali ją wszędzie ze sobą - podkreśliła ekspertka.

W przypadku najmłodszych, a szczególnie niemowląt i bardzo małych dzieci, powinno zwracać się uwagę na rodzaj podawanych płynów, w tym na roztwory cukru. - Dlatego, że my bardzo dużo podajemy dzieciom soków, napojów, nektarów, które zawierają w sobie spore ilości cukru. Jeśli okaże się, że podawane im płyny są przede wszystkim z cukrem, to rzeczywiście nawodnienie dzieci będzie bardzo słabe - dodała. Przypomniała, że jeszcze do niedawna rekomendowano podawanie soków od szóstego miesiąca życia, obecnie zaleca się ich podawanie dzieciom powyżej pierwszego roku życia.

Podkreśliła, że uczucie pragnienia to już jest objaw odwodnienia, które świadczy o tym, że w naszym organizmie jest za mało wody.

Zgodnie z zasadami zdrowego żywienia to właśnie woda powinna być głównym płynem, który nas nawadniania, ponieważ nie zawiera cukru, tłuszczu i białka, które mogą nieco zaburzać jej wchłanianie. - Oczywiście każdy napój, czy produkt, który ma w sobie wodę, będzie również w jakiś sposób nas nawadniał, niektóre jednak gorzej, a niektóre lepiej - zaznaczyła.

Jej zdaniem, warto też zwrócić uwagę na to, jaka to jest woda. Na przykład dzieciom do 3. roku życia należy podawać tylko i wyłącznie wodę źródlaną, ewentualnie nisko zmineralizowaną, zawierającą mało siarczanów i małe ilość sodu. Po 3. roku życia dzieci mogą dostawać taką samą wodę jak dorośli.

Natomiast osoby bardzo aktywne fizycznie, które ćwiczą w wysokiej temperaturze, powinny uzupełniać nie tylko wodę ale również elektrolity. Dlatego powinni wybrać wodę mineralną, która zawiera sód, potas i chlor, zaś osoby z nadciśnieniem powinny unikać wody z dużą zawartością sodu.

Wśród osób u których zapotrzebowanie na płyny jest większe są m.in. chorzy z gorączką czy biegunką, kobiety w ciąży i karmiące. Także miłośnicy wysokogórskich wędrówek powinni pić więcej, ponieważ bardzo dużo wody traci się przez płuca.

Na najbliższe dni - do soboty - upały przewidywane są dla całej Polski. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina, że aby bezpiecznie przetrwać upały należy ograniczyć również przebywanie w pełnym słońcu, nie wychodzić - jeśli nie ma takiej potrzeby - z domu oraz unikać wysiłku fizycznego i picia alkoholu, który odwadnia organizm. Należy też pamiętać o noszeniu nakrycia głowy. W przypadku wystąpienia objawów przegrzania organizmu jak: przyspieszony oddech, temperatura, nudności, zawroty głowy lub dreszcze należy szukać pomocy, dzwoniąc na numery alarmowe 112 lub 999.