Polska jak USA, niestety!

Wiedza Polaków na temat higieny jest ogromna! Niestety w większości przypadków sprowadza się do mitów na temat zdrowia, które utrwaliły się przez lata. Takie wnioski przynosi niedawno opublikowana globalna ankieta FDI World Dental Federation. Pod tym względem Polska znalazła się właśnie na 8. Miejscu globalnego zestawienia. Gorzej jest tylko na Nowej Zelandii (2. miejsce) w Wielkiej Brytanii (3. miejsce), RPA i Australii (4. miejsce), Meksyku (6. miejsce) i Brazylii (7 miejsce), a także w Kanadzie (1. Miejsce). Niestety w przeciwieństwie do pozostałych krajów, Polacy nie tylko mają błędną i przestarzałą wiedzę, ale także sumienniej stosują się do jej zaleceń podczas codziennej higieny. Pod tym względem zajmujemy już 4. miejsce na świecie, ex aequo z Kanadą. Lepiej sytuacja wygląda nawet… w Indiach i Egipcie. W co wierzymy, a co jest nieprawdą?

Reklama

Mycie po jedzeniu to mit?

Według ankiety FDI wśród aż 60% rodaków, pokutuje mit o tym, że zaraz po jedzeniu należy pobiegnąć do łazienki i umyć zęby, im szybciej tym lepiej. Taki pogląd podziela też aż 84% Brytyjczyków i 81% Meksykanów. Tymczasem dentyści grzmią. Mycie zębów od razu po posiłku jest szkodliwe! – Zawsze powinniśmy odczekać po jedzeniu 30, a po kwaśnej potrawie nawet 45 minut. W tym czasie niech działa ślina, która reguluje pH. Szczotkowanie zębów od razu po posiłku, kiedy szkliwo jest rozmiękczone przez kwasy, może je tylko podrażnić, prowadząc np. do spękań – przestrzega lek. stom. Romana Markiewicz z Dentim Clinic w Katowicach.

Reklama

A to dopiero początek. Aż 68% obywateli badanych krajów, w tym także Polski, przekonanych jest o tym, że myjąc zęby pastą, należy przepłukiwać usta wodą. Błąd! - Jeśli myjemy zęby pastą i jednocześnie płuczemy usta wodą, usuwamy cenne związki fluoru, które są w paście. Ich zadaniem jest remineralizacja szkliwa, czyli jego wzmocnienie. Jeśli te związki ulegają wypłukaniu, pasta nie spełnia funkcji ochronnej przed próchnicą, a jedynie myjącą. Zamiast płukania zaleca się intensywne wypluwanie pasty w trakcie szczotkowania, tak aby pozostała ona na powierzchni zębów – radzi stomatolog.

Ale nie tylko myjąc zęby opieramy się na mitach. Aż 36% obywateli badanych krajów jest przekonanych o tym, że soki owocowe są zdrowsze dla zębów od np. napojów gazowanych. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Soki zawierają w sobie kwasy, które mogą zmiękczać czasowo szkliwo, a w konsekwencji prowadzić do jego spękania lub starcia. W efekcie sok działa na zęby gorzej niż cukierek. Co zatem pić? – Wodę zieloną herbatę, mleko, napary ziołowe, samodzielnie przygotowane ice tea bez cukru, ewentualnie słodzone stewią czy ksylitolem. Takie napoje są najbezpieczniejsze dla naszych zębów. Można je pić bez ograniczeń – zaznacza ekspert Dentim Clinic.

Nasze nawyki nieco się zmieniły. To dobrze!

Reklama

Na szczęście badania przynoszą także pozytywne wyniki. Aż 66% obywateli badanych krajów, w tym Polski, rozumie, że palenie wpływa negatywnie na zdrowie jamy ustnej. Z kolei 69% stara się unikać cukru, upatrując w nim główne źródło próchnicy.

Tu świadomość jest już większa. Zdajemy sobie sprawę z tego, że palenie papierosów nie tylko przebarwia zęby, ale powoduje także rozwój chorób dziąseł i zwiększa także ryzyko nowotworów języka czy gardła. Zaczynamy się także pilnować się z cukrem, co jest efektem mody na zdrowy styl życia i bycia fit. Rozumiemy, że jego nadmiar i idący w parze z fatalną higieną oznacza próchnicę, ale także nadwagę. To spory sukces – mówi stomatolog.

Pocieszające jest także to, że Polska nie znalazła się w gronie krajów, których obywatele najrzadziej myją zęby. Te miejsca przypadły w udziale mieszkańcom Japonii, Egiptu i USA. Niestety nie jesteśmy także w gronie najlepiej „szczotkujących” krajów, są w nim za to: Meksyk, Brazylia i RPA. Z badań wynika, że zaledwie 56% obywateli badanych krajów szczotkuje swoje zęby przynajmniej 2 razy dziennie i przynajmniej po 2 minuty.

Zaskoczenie – Polacy lubią chodzić do dentysty!

Co zaskakujące, w przeciwieństwie do innych nacji Polacy nie unikają wizyt u dentysty. Badanie plasuje nas w gronie 3 krajów (obok Wielkiej Brytanii i Brazylii), którego obywatele najchętniej odwiedzają stomatologa! Średnio 62% mieszkańców badanych krajów wie, że w przypadku bólu zęba konieczna jest wizyta. Niestety tylko 42% udaje się dentysty.

Czy wyniki badań zaskakują dentystów? – Nie. Tego typu mity słyszymy codziennie w gabinecie. Pacjenci potrafią być bardzo „pomysłowi”. Leczą np. ból zęba przepłukując usta wódką lub wsypując do powstałego ubytku rozkruszony ibuprofen. Spora część wierzy także w to, że im twardsza szczoteczka do zębów tym lepiej myjąca. To oczywiście są błędy edukacyjne, z którymi staramy się walczyć od lat. Pierwsze efekty tego już są. Młode pokolenie, tj. 18-35-latkowie, jest znacznie bardziej świadome zdrowia jamy ustnej, a co najważniejsze otwarte na zmiany nawyków – przekonuje Romana Markiewicz, stomatolog.