Wolfang Rangger stracił nogę osiem lat temu. Dziś sztuczna kończyna z czujnikami na podeszwie daje mu zupełnie nowe wrażenia. - Czuję tę stopę. Gdy stanę na przykład na kamieniu, czuję to, może nie na sto procent, ale jest coraz lepiej - mówi mężczyzna. Pacjent wie, czy pod nogą ma żwir czy trawę i już nie ślizga się na lodzie.

Reklama

Sześć sensorów na spodzie sztucznej stopy odbiera sygnały z otoczenia i przesyła je do zakończeń nerwowych w zdrowym udzie mężczyzny. Stamtąd impulsy płyną do mózgu. Dzięki temu 54-letni pacjent biega, jeździ na rowerze, a nawet uprawia wspinaczkę. Jednocześnie zmniejszył się fantomowy ból - mózg pacjenta odczuwał ból nogi, choć kończyny już nie było.

Teraz naukowcy chcą opublikować wyniki swych badań w prasie medycznej.