W czasie sezonu grzewczego wielu z nas narzeka na suchość skóry i śluzówek. Dokucza nam również świąd i pieczenie powłok. Częściej łapiemy infekcje: chrypka, drapanie w gardle, nawet do jego zapalenia, swędzenie oczu i zapalenie spojówek – to najczęstsze objawy. Włosomaniaczki (i nie tylko) mają problem z elektryzowaniem się, łamliwością i rozdwajaniem kosmyków.

Reklama

Niewielu z nas wie, że suche powietrze może również powodować problemy ze snem i bezsenność. W okresie grzewczym może nam przeszkadzać również uczucie „porażenia prądem” przy dotykaniu przedmiotów, które zatrzymują ładunki elektrostatyczne. Warto zadbać o nawilżenie powietrza, dzięki czemu będziemy łatwiej oddychać i lepiej spać. Zatroszczmy się o własny komfort.