Ambulans przewożący 32-letnią Norweżkę przyjechał po południu do Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo. Cecilie Kaltenborn, sekretarz generalna Lekarzy bez Granic poinformowała, że kobieta jest "w najlepszych rękach". Do Oslo przyjechała również jej rodzina. Najbliżsi poprosili organizację o nieujawnianie tożsamości pacjentki.

Reklama

CZYTAJ TAKŻE: Ile jest ofiar śmiertelnych eboli? WHO podaje>>>

Szpital nie informuje w jakim stanie jest kobieta. Wiadomo jednak, że przebywa w izolatce i do jej dyspozycji będzie dwuosobowy personel medyczny. 32-latka może się również komunikować z bliskimi przez specjalny telefon za szybą pomieszczenia.

Pierwsze objawy choroby Norweżka zaczęła odczuwać jeszcze w niedzielę, będąc w Sierra Leone. Badania przeprowadzone w poniedziałek potwierdziły zarażenie wirusem ebola.

W wyniku tegorocznej epidemii choroby na świecie zginęło prawie 3,5 tysiąca osób, głównie w krajach Zachodniej Afryki. Poza tym obszarem potwierdzono 13 przypadków zarażenia wirusem.

Reklama