Dlaczego niektórzy boją się badania? Z danych naukowców Uniwersytetu Medycznego Charite w Berlinie wynika, że ponad 20 proc. pacjentów doświadcza ataku klaustrofobii, kładąc się w urządzeniu. W przełamaniu tego lęku może pomóc narkoza. Dzięki niej przesypiamy całe badanie. Jest ona szczególnie pomocna przy rezonansie magnetycznym dzieci – przekonują lekarze.

Reklama

Narkoza uspokaja lęki

Chociaż diagnostyka rezonansem magnetycznym jest całkowicie bezpieczna, bezbolesna i nieinwazyjna, boimy się tego badania. Odczuwamy lęk zarówno przed zamkniętym pomieszczeniem, hałasem, jaki towarzyszy badaniu, stresuje nas skrepowanie ruchów, a nawet zatyczki do uszu, odcinające od otoczenia. Często sygnalizujemy także irracjonalne obawy np. lęk przed tym, że urządzenie wybuchnie lub nas przygniecie. W efekcie wiele osób w ostatniej chwili rezygnuje z badania albo nie poddaje się mu w ogóle.

W przełamaniu oporów przed diagnostyką coraz częściej pomaga narkoza, którą w trybie ambulatoryjnym podaje się przed zabiegiem. Dzięki niej zapadamy w sen i w takim stanie utrzymywani jesteśmy przez pół godziny, czyli tyle ile trwa rezonans. - Dożylne podanie leku anestetycznego pozwala na tzw. zniesienie świadomości pacjenta. Przez czas badania nie ma on pojęcia o tym, co dzieje się wokół niego, nie dochodzą do niego żadne bodźce. W ten sposób eliminujemy zarówno reakcje lękowe, stres, jak również ryzyko poruszenia się pacjenta podczas rezonansu, a tym samym rozmycia obrazu - mówi lek. anestezjolog Wojciech Sztuka z Centrum Diagnostycznego HELIMED w Katowicach, w którym wykonuje się komercyjnie badania Rezonansu Magnetycznego w narkozie.

Reklama

Jest to możliwe dzięki podaniu przed zabiegiem leku uspokajającego z grupy benzodiazepamin np. Dormicum lub leku nasennego nowej generacji np. Propofolu. O tym jednak, czy kwalifikujemy się do RM w narkozie decyduje lekarz podczas wywiadu. Wskazaniem są wcześniej doświadczane stany klaustrofobiczne, choroby psychiczne, urazy, które wymagają określonej pozycji podczas badania i stany bólowe, uniemożliwiające ustabilizowaną pozycję podczas badania. Narkoza zalecana jest także pacjentom, którzy przy pierwszym podejściu do rezonansu wpadli w panikę lub odmówili współpracy podczas badania z powodu wzmożonego stresu.

- Narkoza jest zaleceniem lekarskim, nie zachcianką pacjenta - przestrzega dr Sztuka. - Dlatego wymagana jest kwalifikacja do tego typu diagnostyki, wywiad lekarski i wykluczenie przeciwwskazań np. chorób układu krążenia, chorób nerek, ostrej lub przewlekłej niewydolność górnych dróg oddechowych, infekcji górnych dróg oddechowych, nieuregulowanej cukrzycy, nieprawidłowości anatomicznych uniemożliwiających ewentualną intubację. U kobiet w ciąży badanie wykonuje się po I-trymestrze - mówi.

Natomiast samo badanie RM w narkozie jest bezpieczne, w jego trakcie monitorowane są czynności życiowe, zostajemy podłączeni do urządzeń, które kontrolują czynność serca, ciśnienie tętnicze, ilość oddechów, wysycenie krwi tlenem i puls w tętnicy obwodowej, stężenie tlenu i dwutlenku węgla, nad wszystkim czuwa także anestezjolog

Reklama

Dziecko równa się trudna diagnostyka

Coraz częściej specjaliści zalecają rezonans magnetyczny w narkozie w diagnostyce dzieci. W warunkach ambulatoryjnych wykonuje się ją już u dzieci powyżej 1-roku życia. Poniżej 1 roku życia konieczna jest hospitalizacja. W Centrum Diagnostycznym HELIMED w Katowicach, gdzie przeprowadza się tego typu badania już 40 proc. przypadków RM najmłodszych wykonuje się w narkozie.

- Dzieci podobnie jak dorośli odczuwają lęk przed urządzeniem, hałasem, zamkniętą przestrzenią. Innym problemem jest niemożność utrzymania dziecka w bezruchu przez blisko godzinę. Jest to możliwe tylko w sytuacji, kiedy dziecko zapadnie w sen - mówi dr Sztuka. - Tego typu procedurę zaleca się, więc zarówno dla bezpieczeństwa dziecka, jak i powodzenia diagnostyki - dodaje.

Podobnie jak u dorosłych wskazaniem do RM w narkozie są stany lękowe dziecka, choroby psychiczne, upośledzenia umysłowe i ruchowe malucha, a także urazy i ból. Przeciwwskazania to choroby układu krążenia, choroby nerek, ostra lub przewlekła niewydolność górnych dróg oddechowych, infekcje górnych dróg oddechowych (przeziębienie, grypa, angina), nieuregulowana cukrzyca, nieprawidłowości anatomiczne uniemożliwiające ewentualną intubację.

Ważne natomiast jest, zarówno u dzieci, jaki dorosłych, odpowiednie przygotowanie do zabiegu. - Badanie wykonuje się na czczo. Na 6 godzin przed znieczuleniem nie wolno nam jeść, w przypadku dzieci są to 4 godziny, płyny odstawiamy również na 4 godziny przez badaniem. Obecność płynów w organizmie może sprawić, ze znieczulenie przedostanie się do płuc - wyjaśnia anestezjolog.

Kiedy konieczna jest diagnostyka RM

Zdaniem specjalistów HELIMED diagnostyka RM w narkozie ma nie tylko za zadanie uchronić nas przed lękiem i stresem, ale także wyeliminować ryzyko rezygnacji pacjenta z koniecznego w wielu przypadkach badania. - Wielu pacjentów obawiając się rezonansu zmusza się do rezygnacji z tego badania. W konsekwencji skazując się na okrojoną diagnostykę, ograniczającą się np. maksymalnie do tomografii komputerowej - mówi dr Sztuka.

I dodaje: - Tymczasem istnieje szereg chorób np. nowotworowych, chorób kości, urazów, w których rezonans jest wymagany dla porównania wyników i podjęcia odpowiedniego leczenia. Wprowadzenie narkozy połączonej z tomografią ma za zadanie zminimalizować sytuacje, w których z powodu stanów lękowych lub odmowy współpracy pacjenta musimy z tego badania zrezygnować - podsumowuje specjalista.