Pierwsze przypadki chorych na nieuleczalną gruźlicę odnotowano w Indiach. Tamtejsi lekarze rozkładają ręce, po tym jak zastosowane leki przeciwprątkowe i antybiotyki w ogóle nie poprawiły stanu zdrowia 12 pacjentów - trzech z nich już zmarło - podało BBC.
Ale podobne doniesienia o lekoopornych szczepach gruźlicy płyną także z Włoch i Iranu. Częściowo lekooporną gruźlicę zdiagnozowano już u pacjentów w Rosji i Chinach. Eksperci są zaniepokojeni i wieszczą epidemię nieuleczalnej gruźlicy. Już teraz mówi się, że gruźlica jest jedną z najczęściej zabijających chorób wśród zakaźnych, ustępująca jedynie AIDS.
Czytaj także: Nowy groźny wirus przenoszony przez komary >>>
Występowanie lekoopornej gruźlicy w Indiach jest bardzo niepokojące, bo duża gęstość zaludnienia w tamtejszych miastach będzie ułatwiała kolejne zakażenia i rozprzestrzenianie się choroby.
Zdrowie Dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>