NFZ zapowiedział, że od stycznia 2012 r. zmniejszy wyceny niektórych świadczeń medycznych w obszarze kardiologii nawet o 20 proc. "To wyrok dla prywatnych klinik kardiologicznych, które leczą w Polsce 30 proc. zawałów" - twierdzi w rozmowie z "Pulsem Biznesu" Grzegorz Goryszewski, prezes sieci klinik kardiologicznych Allenort.

Reklama

"Żaden normalny inwestor nie zainwestuje w polską służbę zdrowia jeśli jedna decyzja urzędnika, wydana bez oceny rachunku ekonomicznego, może zlikwidować usługę medyczną lub radykalnie ograniczyć pacjentom dostęp do niej" - dodaje Goryszewski. Jego zdaniem jeśli obniżki zostaną wprowadzone, to kardiologia w Polsce cofnie się o pół wieku.

Na nierówne traktowanie publicznych i niepublicznych placówek zwraca też uwagę prof. Paweł Buszman, założyciel Polsko-Amerykańskich Klinik Serca. Jego zdaniem to niegospodarność publicznych szpitali skłoniła resort zdrowia do obniżenia wycen świadczeń w kardiologii.